902

Cisza trwała dość długo, rzekłbym nawet bardzo długo. Przez ten czas wiele się zmieniło, odmieniło.  Pojawiali się i znikali ludzi, choć niektórzy zostali. Miłość przyszła, miłość wyszła. Jak to w życiu. W sumie nie ma co wszystkiego opowiadać bo pewnie trzeba by to spisywać długie godziny, a nie o to przecież chodzi. Nie zamierzam zanudzać nikogo upadkami i powstaniami kolejnymi, a tylko zakomunikować, że oto może nadszedł czas powrotu nowego Nemsta – wersja 7.0. Nemsta ulepszonego, bardziej doświadczonego, a przede wszystkim starszego. Pierwsze bowiem posty pojawiały się już na blogu (wcześniej z inną nazwą) już 10 lat temu. Nie sposób więc by Nemst się nie zmienił.

Natomiast wczoraj siedząc z kolegą z pracy wieczorem przy wódce i rozmawiając o rzeczach najróżniejszych przypomniałem sobie o sobie. Tak! – przecież ja jestem w necie, gdzieś tam schowany ukryty – jestem. I otworzyłem ukrytego bloga i wszystkie wpisy jakie tam były. Aż serce się wzruszyło. Stąd plan by powrócić. Miejmy nadzieję, że na dłużej. A więc witaj świecie wirtualny. 

Komentarze

Prześlij komentarz